Witaj
Ja znam różne i bardzo skrajne przypadki.
Widziałam zdjęcia króliczków siedzących prawie na głowie wilczura, który w życiu im krzywdy nie zrobił a atakował ludzi.
Słyszałam też historie psa który, będąc zaznajomionym z królikami przez opiekunów, w chwili ich nieobecności i nieuwagi ( bo nie zamkneli drzwi do pokoju w którym stała klatka z królikami) wygryzł dziure w klatce i zagryzł króliki.
Słyszałam też o króliku który dostał zawału na widok psa.
O innym króliku, który totalnie ignorował psa i nic sobie z jego obecności nie robił.
Myśle że powinnaś zagrodzić teren i w jakiś sposób odizolować zwierzęta, przynajmniej na początku, a w między czasie je zaprzyjaźniać.
Może jeszcze ktoś kto ma króliki i psy by sie wypowiedział