No co Ty? ale jakim cudem? jesli siedzą w domu a komarow juz raczej o tej porze nie ma.
My też się zastawiamy jak to możliwe. Nie wyślemy próbek do badań, bo Zając ma za małe aktualnie zmiany, a kroić Dory bardziej już nie chcę. Ogólnie, to aktualnie mamy z objawów- bąble, strupy i osłabienie, Zając zaczęła kichać, ale jakichś szmerów w płucach nie ma. Zając dostaje witaminy i odpornościówkę, Dora to samo + antybiotyki.
Rozważałyśmy, czy te zmiany na uszach nie są wynikiem pasożytów, ale niestety, nie wyglądają na takowe
Czy ktoś ma wiedzę, czy przy nota bene aktualnym szczepieniu mam doszczepiać w tej sytuacji króliki? Dora jest chora i ogólnie osłabiona- dobijanie jej szczepionką chyba nie było by sensowne, Axel też potwornie kicha.