ej nie straszcie mnie......nie mamy pod czym, a jeszcze troche to i na czym spac.
wydawało mi sie, ze powinien przestac, bo on to ma fazowo. przez tydzien moze robic tylko do kuwety, a potem 3 dni tylko na wyro. i nawet jak w trakcie go złapiemy to konczy na dywanie. a na dywan nigdy nie sikal. no i ostatnio jest problem z upilnowaniem go, bo probuje az do skutku. wczoraj np. wskoczyl raz, pogonilismy go, potem znowu i znowu i doslownie zdąrzylismy sie obrócic, a bazyl juz na lozko sikal. to bylo 5 sekund.