Ja jednak raczej polecam gałązki - króliki zjadają korę, a przeżuwając ją, ścierają sobie ząbki.
Z tego co zauważyłam, jeśli mają dostęp do samego drewna, to je obgryzają i wypluwają robiąc przy tym niesamowity bałagan, a ścieranie ząbków chyba nie wchodzi wtedy w grę.
Ale może się mylę?
Ja daję Toście gałązki z brzozy, jabłoni, wierzby.
http://cropa.iscnet.pl/dieta/przysmaki/przysmaki.htmlNa stronie podane jest co króliki mogą, a czego nie mogą jeść. I nie tylko to
Polecam
Ale przykro mi, nie wiem nic na temat południowych drzew i ich ewentualnej szkodliwości dla królasków