[
ludzie sprzedają króliki 2, 3 letnie i piszą że im ciężko ale muszą się z nimi rozstać "bo alergia" ... nie rozumiem?? przez 3 lata królik mógł być a tak nagle teraz wywołał jakieś uczulenia??
:
Ktosia0 witaj.
Dość łatwo jest oceniać innych nie mając zielonego pojęcia o czym się pisze. Masz 19 lat i sądzę, że jeszcze nie masz własnych dzieci (może się mylę
).
Jest właśnie dokładnie tak, że MOżNA UCZULIć SIę NA WSZELKIE ALERGENY ( w tym zwierzęta ) w dowolnym wieku, nawet będąc dorosłym.
Niektóre dzieci mają alergię niemal od urodzenia- większość nie- to naprawdę trudno jest przewidzieć biorąc do domu zwierzę.
Poza tym większość alergologów i pulmunologów jest "uczulonych" na zwierzęta w domu nawet jeśli dziecko ma alergie na zupełnie co innego.
Przewidują te swoje ALERGIE KRZYżOWE itp. straszaki, nawet jak się wcale na uczulenie nie zanosi. Rodzice stają się "nierozsądni, głupi, zaniedbujący dziecko" odsądzają ich "od czczi i wiary" - i to tak na zapas ( osobiście mam taką sytuację. Synek jest uczolony mocno na zupełnie co innego- nawet nie zwierzęta- mam psa, kota i 2 króliki- i jest ok- przynajmniej narazie. A uczulił się w wieku 3 lat- kiedy większość zwierzyńca już była )
Naprawdę niełatwo jest znieść presję lekarzy, środowiska, rodziny często. Przechodziłam przez to wielokrotnie : PROSZę POZBYć SIę Z DOMU ZWIERZąT, ROśLIN, DYWANóW ITD. szkoda pisania
Teraz nawet nie mówię lekarzom o zwierzakach, bo dość mam słuchania jaka jestem NIEODPOWIEDZIALNą MATKą
WIęC TERAZ WYOBRAź SOBIE CO SIę DZIEJE, KIEDY DZIECKO NAPRAWDę UCZULA SIę NA SIERść DOMOWEGO ZWIERZAKA. To jest z resztą prawdziwy problem, uwierz mi.
Nie twierdzę, że wszystkie ogłoszenia są szczere i prawdziwe, bo tego nie wiem.
Jednak to nie jest takie CZARNO- BIAłE jak to oceniasz.
W gruncie rzeczy mam o wiele więcej szacunku do osób, które z jakiegokolwiek powodu oddając zwierzęta, podejmują jakiś wysiłek znalezienia im domu i NA SWOJą MIARę starają się być odpowiedzialne w tej sytuacji niż dla tych, którzy wydają opinie na tematy, w których są ignorantami.
Może następnym razem uczyń wysiłek, przeczytaj coś na temat, zanim napiszesz, że NIE ROZUMIESZ.