Jak Ci tak zalezy to kup,najwyzej bedziesz trzymala w osobnych klatkach,a jak nowy kroliczek bedzie potem wysterylizowany to juz tak sie beda znaly,ze ich zaprzyjaznianie powinno "wyjsc".Musisz byc jednak przygotowana na dodatkowa klatke i byc moze na dlugo,no i opieke i podzielny czas na 2 uchole.Nic to przyjemnego nie jest,ja tak obecnie mam.Jednak wydaje mi sie ze z mlodszym kroliczkiem moze byc lepiej,teraz zaluje,ze ja tak nie zrobilam.