No to ja mam taką małą Tochę, która to nie do końca chce zdradzić jakiej jest rasy (wygląda na karła - waży jakiś kilogram, może 900g, a resztę na zdjęciu widać - mam nadzieję
), ale która właściwie ciągle ma pełno energii, która szuka ujścia
Zdecydowanie większą część czasu kica, to tu, to tam, albo bryka latając z prędkością zbliżoną do prędkości światła, a to znowu obdrapuje i obgryza co się da. Odpoczywa po posiłkach i wczesnym popołudniem. Jak zapada zmrok, to Tosiątko zaczyna szaleństwa
Spuścić ją z oka to naprawdę duże ryzyko