Mnie z kolei niesamowicie drażni takie cenienie się wyżej od zwierząt (taki paradoks, bo ludzie to też zwierzęta). Nasz gatunek wcale nie jest lepszy od innych, śmiem twierdzić, że jako jedyny jest bezlitosny i nieugięty w zadawaniu bólu gatunkom słabszym, a to już podchodzi pod nazizm.
Nigdy też nie poprę tej hierarchii. Uważam królika za takie samo stworzenie jak niemowlaka. Tak samo czuje, tak samo potrzebuje ciepła, miłości.
Wyrzucanie kogoś z domu, czy to dziecka, czy królika - bez różnicy, jest bestialstwem i barbarzyństwem.
Nie ma sytuacji bez wyjścia, są tylko ludzie, którzy nie potrafią stawić czoła problemowi i wychodzą z założenia, że lepiej się go pozbyć, a to już tchórzostwo.
Swoją wypowiedź zakończę cytatem z Małego Księcia.
"Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś."