kochani, proszę o poradę. mój króliś ma ok. 2 lat i jest strasznie rozbisurmaniony, niestety w ogole się nie słucha a ja nie za bardzo wiem, jakie "metody wychowawcze" zastosować.. krótko mówiąc obgryza mi kable w trybie natychmiastowym, zjadł już pół wykładziny w przedpokoju (wiecznie siedzę z nożyczkami i PO RAZ KOLEJNY skracam dywan - mało już go zostało
) a mały jest niereformowalny.. może powinnam jakoś go dyscyplinować, niestety czasem na niego krzyczę albo dostaje klapsa (takiego niegroźnego ale zawsze
), co mam robić, żeby jakoś zaczął reagować na "co wolno a czego nie"?
królicza nianiu czekam na ciebie
!