na początek krótkie wprowadzenie: Zając - niespełna 2 lata, samiczka.
Mysza - ok. 3,5 roku, samiczka. Obie niesterylizowane. Myszę adoptowałam pod koniec września, pierwsze próby zaprzyjaźniania nieudane - podniesione ogony, strumienie siuśków, bobczenie wokoł klatek, gonitwy, dążenie do konfrontacji, itp. (królewny zamieszkały w sąsiednich pokojach)
Potem kolejna próba po przeprowadzce do nowego mieszkania - bez sukcesu, chociaż z mniejszymi objawami niechęci.. niestety musiały tym razem zamieszkać w jednym pokoju, klatki stoją obok siebie, a one biegają na zmianę. W mieszkaniu, do którego się przeprowadzilismy był już 3 królik, też samiczka
baardzo terytorialna.
Tak więc na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak :
*w pokoju obok mieszka agresywna króliczka, która mieszkanie traktuje jako "swoje"
*w naszym pokoju nasze królewny
Początkowo nasze dwie króliczki trochę się rzucały do siebie przez kraty, gryzły po nosach, stopniowo zaczęły się tolerować (o ile to dobre słowo-ale przynajmniej nie demolują klatek na swój widok), przesiadują blisko siebie, dotykają noskami, obwąchują...Podczas karmienia siedzą blisko siebie (jedna w klatce, druga obok mnie - przed klatką) Głaszczę je wtedy na zmianę i daję im smakołyki żeby zaczęło im się pozytywnie kojarzyć to wspólne przesiadywanie... Trochę się rozpisałam, ale chciałam nakreślić kontekst
Podczas tych posiadówek w porach karmienia zauważyłam pewną prawidłowość - obie starają się wepchnąć swój pyszczek POD pyszczek drugiej, nawzajem "licytują się" która znajdzie się na dole...trwa to dłuższą chcwilę,w końcu któraś się niecierpliwi i gryzie tę drugą (ale niezbyt mocno). Wszystko pozbawione wrogich postaw (ogonki i uszy nic wrogiego nie komunikują) Dziś postanowiłam wypuścić je jednocześnie. i znowu : obie jednocześnie próbują wcisnąć głowę między łapki tej drugiej.
Co to może oznaczać??
Ja wpadłam tylko na pomysł, że być może jedna mówi drugiej : "No okej, skoro już jesteśmy skazane na swoje towarzystwo, to niech będzie, ale TY musisz pomiziać mnie PIERWSZA" (czyli ta, która pierwsza zostanie polizana będzie "szefem")
aj nie wiem, nie wiem