Chciałam się podzielić moim nowym sposobem na zachęcenie króliczka do jedzenia sianka
Śnieżek nigdy nie lubił sianka i nie pomogło nawet żadne z sianek Zuzali. Dzisiaj wymyśliłam coś takiego: roztarłam na "maź" małą kostkę banana i wtarłam ją w duzą ilość siana, tak żeby sianko nie było zlepione ani się nie kleiło, ale miało zapach banana. Śnieżek od razu się na nie rzucił i w przeciągu jednego dnia zjadł calą paczkę, chyba mu zasmakowało bo dałam mu trochę nowego sianka (bez bananka) i też się za nie zabrał:-).