Kapi... ja mam takie pytanie co do plakatów, a raczej dwa pytania...
1. Moja mama jest kierownikiem Klubu Środowiskowego i tam jest taki "oddział" -> AKADEMIA MALUSZKA (takie niby prywatne przedszkole. Chętnie gdzieś w okolicy wywiesiłabym tam plakat, ale wiem, ze jak które dziecko naciągnie rodziców na takiego królczka nie będzie z nim dobrze (z króliczkiem rzecz jasna
). Potem będzie trzeba mu znaleźć nowy dom
. Czy wywiesić tam plakat?
2. Mieszkam na wsi. Tu moje minaturki to dosłownie wyjątek. W 99,99% są tutaj w gospodarstwach króle mięsne. No, a takie wiejskie króle mięsne no to... jak sama nazwa wskazuje idą...chlip...
na mięso. Są w mojej okolicy cztery tablice ogłoszeniowe. I spokojnie mogłabym tam rozwiesić plakaty, ael... jak ktoś już weźmie tego królika, niby jako zwierzątko domowe, a potem okaże się, że siedzi przy -15 stopniach w zimie, wśród ważących 6 kg więcej mięsnych królików, a na lato pójdzie na...mięso... Czy opłaca się ryzykować?? Z drugiej strony może są tu jacyś ludzie nie pozbawieni serca...
: