Dr. Niklewicz to jedyny lekarz - weterynarz, któremu ja i moje 4 zadki ufamy. Przed nim byliśmy u co najmniej 3 wet.polecanych na forum z Poznania i żaden z nich nie rozpoznał zapalenia skóry i grzybicy u malutkiego króliczka, przy czym jeszcze jeden z nich dał malutkiemu króliczkowi środek na pchły dla kotów. Przez co moja Titi męczyła się jeszcze bardziej, bo dostała dużego podraznienia skóry.
Tak więc jest to weterynarz, który rozpoznał, wyleczył Iskierkę, dodatkowo Diablicę, gdy złamała łapkę, oczko przygarniętej Szynszylki, żołądek u Yorka mojej Babci i całą resztę
Na pierwszej wizycie coś mi mówił o SPK, widziałam u niego ulotki ze Stowarzyszenia.
Jeżeli chodzi o ceny - nie byłam u tańszego weterynarza, nie ma banknotów w oczach, jak większość.
Jak trzeba, poczeka po godzinach, chętny do pomocy.
Jest skuteczny, a to najważniejsze.
Jesteśmy zadowoleni i możemy szczerze go polecić