Cześć :-) napiszę kilka słów o moich królikach a więc: Kicka poza nadwagą nic jej nie dolega aż dziw bierze że ktoś wyrzucił ślicznego królika który załatwia się do kuwety :-) następny przypadek jest bardzo ciężki zaczęło się od chorób skórnych od siedzenia w moczu a w tym tygodniu Grubas miał amputowaną tylną łapkę :-( miał ropę w stawie skokowym kolej teraz na kolejnego twardego zawodnika
Alfred miał zapalenie ucha środkowego adoptowałem go na wigilię jest bardzo stary ślepy i sparaliżowany natomiast ma sprawne jedno ucho i nosek oraz apetyt i najnowszy mieszkaniec to Lucjan był w schronisku tak długo że ludzie tam tracili wiarę że ktoś go adoptuje to królik bez oka poza tym bardzo szybko się przemieszcza...GDYBY KTOŚ MIAŁ JAKIŚ PODOBNY PRZYPADEK CHĘTNIE WYMIENIĘ SIĘ DOŚWIADCZENIAMI pozdrawiam Wiktor