Autor Wątek: Wariat kartonowy  (Przeczytany 2764 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ollga

  • Gość
Wariat kartonowy
« dnia: Lipiec 06, 2006, 14:12:48 pm »
Wiec... Kupilam wczoraj krolika, ponoc ma pol roku... Jest czarny itd... Wrocilismy do domu i wsadzilismy do klatki... W nocy tak wariowal i gryzl klatke, ze w drogim pokoju nie szlo spac, spalam zaledwie 2 godziny, czy tak bedzie zawsze ?? :rotfl2  :rotfl2  :(

bonnie_blue

  • Gość
Wariat kartonowy
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 06, 2006, 15:49:39 pm »
Jest duzo tematow o tym problemie bo praktycznie kazdy walsciciel krolika boryka/borykal sie z tym przez pewien okres czasu (poszukaj sobie o tym :) ). U mnie skonczylo sie kiedy przestalam zamykac mu klatke w ogole. Teraz nie ma ani klatki ani kojca (tylko swoj kacik pod biurkiem) i nie mam problemu :D

Offline Amy

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2205
  • Płeć: Kobieta
Wariat kartonowy
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 06, 2006, 19:17:16 pm »
Moze po prostu nie lubi byc w zamknieciu?

Moj Pinuś latał swobodnie po domu, kiedy raz zamknełam go w klatce zaczał szaleć, drapał w klatke, gryzł.. 2 raz juz go nie zamknełam..
Fluffy'ego [ czyt. Flafiego ;) ] od poczatku wypuszczałam, teraz ma swoje miejsce w moim pokoju ogrodzone płocikiem, ma tam miejsce na skakanie, zabawy, kuwete itp.. często biorę go zeby pobiegał sobie po domu, ale wtedy musi miec nadzór, bo łobuz to niesamowity. ;) Teraz jak jest ciepło to oboje przeprowadzilismy sie do altany i tam spedzamy razem czas.

Moze powinnas pomyslec o takiej "zagrodzie" dla niego [ jesli nie mozesz puszczac go wolno po domu ] zamiast małej klatce, w której na pewno nie czuje sie dobrze, bo kto by sie czuł.. ;)

Pinuś ['] , Fluffy ['] , Pysio ['] & Flip [']