Koniczyna (nawet wysuszona) to nie siano i nie można jej podawać zamiast siana. Siano musi być i koniec!
Sianko sklepowe zazwyczaj to najtańsze nie jest ulubionym posiłkiem uszatego, warto pomyśleć o kupnie siana od "gospodarza" lub jak wolisz producenta, ewentualnie paczkowane z zoologa ale dobrej firmy.
Aby zwierz jadł siano to po pierwsze: siano nie może mieć konkurencji, czyli mało granulatu (lub wcale), mało suszków (suszonych ziół) i zieleniny świeżej. Podstawą jest siano, a reszta to dodatki. Siano powoduje, że ścierają się zęby, zapobiega zaparciom i kumulowaniu się futra w jelitach. Tylko bezzębnemu można "pozwolić" nie jeść sianka.
Spróbuj ograniczyć inne jedzonko, kup inne siano niż dotychczas i "zmuś" uszaka aby zaczął jeść.