Autor Wątek: Niechęć do jedzenia  (Przeczytany 2772 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dlugoucha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Rako
Niechęć do jedzenia
« dnia: Marzec 02, 2017, 15:55:40 pm »
Witam

Mój uszak wcześniej rzucał się na miskę z karmą, ziółkami czy warzywka i zjadał wszystko do końca. Od dwóch dni wygląda to inaczej. Podejdzie do miski, obwącha i zostawi. Podjada w małych ilościach z nieco dłuższymi przerwami. Podobnie jest z warzywami, jednak te zazwyczaj po czasie zje, lub chociażby nagryzie. Do całości doszło również chwilowe dosyć głośne burczenie w brzuchu, usłyszałam je tylko raz. Wczoraj królik siedział skulony niczym kaczuszka, mając przy tym równo położone uszy. Zdarza się również, że położy się w klatce, czy pod biurkiem i leży przez dłuższy czas. Spotkał się ktoś z podobną sytuacją? Królik normalnie załatwia się.
Wczoraj wieczorem odwiedziliśmy weta, niestety nie króliczego gdyż do takowego nie mamy możliwości wyjazdu. Weterynarz przepisał kropelki rodi kolan i tabletki enroxil do podania dzisiaj rano i wieczorem.
Dodam, iż król pod moją nieobecność, która trwała jakieś dwa tygodnie gryzł plastikowe elementy w klatce, ścianę i materiał z tapczana. Czy to może być powodem sytuacji?

Offline BunnyBoo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 20
  • Płeć: Kobieta
    • Informacje o zwierzakach domowych (głównie króliki, chomiki), dla ich opiekunów
  • Lokalizacja: Warszawa // Inowrocław
  • Moje króliki: Ellie- karzełek
  • Pozostałe zwierzaki: chomik syryjski
Odp: Niechęć do jedzenia
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 08, 2017, 19:45:02 pm »
nie mamy możliwości wyjazdu bo co? jeśli brak samochodu/na warsztacie to wio na komunikację miejską, pkp, busy i inne. jaki  z tym problem? ludzie po 300km jeżdżą i problemu nie ma ;)
ta zmiana   w y m a g a   n a t y c h m i a s t o w e j wizyty u króliczego weterynarza, nie ma że "nie mamy możliwości". jak dziecko ludzkie by się tak zachowywało to też byście "nie mieli mozliwości jechać" kilka km?

królik może być "zatkany" tym czym się najadł z tapczanu i plastikiem klatki. mogło do tego też dojść zapchanie sierścią. burczenie  i siedzenie na kurkę może być oznaką wzdęcia. Nikt Ci porady weterynaryjnej w necie nie da bez jego zbadania :)   a chodzenie do niekróliczego weta i podawanie przez niego jakichś leków może się okazać zgubne, króliki są bardzo specyficznymi zwierzętami i nie mogą czesto być leczone tym co pieski czy kotki.