Mój królik był ostatnio przez kilka dni u mojej rodziny, po powrocie też zauważyłam znaczny wzrost złości i w jego wypadku podejrzewam taką reakcję na zmianę miejsc i osób, które przebywały w jego otoczeniu. Jeśli to podobna reakcja niedługo wszystko powinno wrócić do normy, gdy Tośka znowu poczuje się bezpieczna w swoim domu. Pamiętaj jednak, ze nawet jeśli weterynarz ją obejrzał i obmacał, nie można wykluczyć w 100% że coś się jednak z nią nie dzieje. Czasem zwykłe oględziny nie wystarczą, żeby stwierdzić nieprawidłowe funkcjonowanie narządów wewnętrznych i spowodowany tym dyskomfort królika. Jeśli niepokoi Cię jej zachowanie i nic się nie zmieni warto zrobić chociaż badania krwi.