Zdecydowanie nie polecam tej pani - doprowadziła do śmierci naszego króliczka podając Fiprex spray, który jest zabroniony dla króliczków. Dostaliśmy od niej jeszcze informację, że taki sposób praktykuje od kilku lat, a nasza Pchełka jest pierwszym takim przypadkiem.
Zawsze dokładnie sprawdzajcie, w jakie ręce oddajecie swoje kochane króliczki
!