ja dostałam Myszę konkretnie utuczoną, agresywną, terytorialną i przestraszoną.
teraz jest zgrabniutka, ponętna
urocza, ciekawska, towarzyska i przesłodka. ale niestety jakoś nie odwiedza mnie na łóżku, jak ma to w zwyczaju Zając
(pożyjemy, zobaczymy)