Przyznam szczerze, że trochę śmiać mi się chce z takiego focha, a jednocześnie mam poczucie, jakbym zrobiła coś strasznego.. Droga Integro jesteś tak bardzo niezadowolona, że wylicytowałam perfumy, że pewnie dostanę na nie jakieś paskudne uczulenie, wtedy się do Ciebie zgłoszę i przekażę butelkę..
PS: I tak będzie gadanie, że rywalizacja nie była zdrowa, bo nie licytowałam wcześniej, tylko dowaliłam w ostatniej minucie.