[Przygarnij Królika] Arielka i Pocahontas szukają domu jak z bajki

[joac]

Asiu
Może to dobrze, że na razie Czarnusia będzie jedynym króliczkiem Oswoi się, uspokoi i za jakiś czas na pewno będzie miała towarzysza

Masz rację, Dorotko, myślę, ze na razie tak jest lepiej
Pierwsze wieści z domu Czarnuszki są entuzjastyczne Mała podobno jest "jedyna na miliard" i jest dynamitem Całą noc brykała, z przerwą na jedzenie i krótkie odpoczynki.
No i jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się zachwycał królikiem, bo obsikał mu nogę z powodu zbyt wolnego wydawania jedzenia A nowy opiekun Czarnuszki się zachwycił - więc chyba trafili na siebie
Dziś ma się odbyć sesja zdjęciowa słodziaka

[Doris]

Super wieści! Miejmy nadzieję, że Czarnusia wreszcie trafiła na swój dom. Tfu, tfu, tfu! Żeby nie zapeszyć

[joac]

Super wieści! Miejmy nadzieję, że Czarnusia wreszcie trafiła na swój dom. Tfu, tfu, tfu! Żeby nie zapeszyć

Otóż to Nic nie mówimy

[izaf]

Asiu
Może to dobrze, że na razie Czarnusia będzie jedynym króliczkiem Oswoi się, uspokoi i za jakiś czas na pewno będzie miała towarzysza

Masz rację, Dorotko, myślę, ze na razie tak jest lepiej
Pierwsze wieści z domu Czarnuszki są entuzjastyczne Mała podobno jest "jedyna na miliard" i jest dynamitem Całą noc brykała, z przerwą na jedzenie i krótkie odpoczynki.
No i jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś się zachwycał królikiem, bo obsikał mu nogę z powodu zbyt wolnego wydawania jedzenia A nowy opiekun Czarnuszki się zachwycił - więc chyba trafili na siebie
Dziś ma się odbyć sesja zdjęciowa słodziaka

  Czekam na sesję  Moze nakręcą film z obsikania  Trzymam mocno kciuki , bo wierzę ,że są dla siebie stworzeni 

[joac]

Izunia, dziękuję za PA - po Twoim telefonie od razu wiedziałam, że to jest to

Dorotko, Tobie jeszcze publicznie nie dziękuję za PA w sprawie Arieli, bo póki nie są zaprzyjaźnieni, nie chcę zapeszać

[ewa2610]

to nic nie mówimy, ale trzymamy kciuki:D

[Doris]

Dorotko, Tobie jeszcze publicznie nie dziękuję za PA w sprawie Arieli, bo póki nie są zaprzyjaźnieni, nie chcę zapeszać

Jasne, nie zapeszamy Ale i tak nie ma za co dziękować

[joac]

Melduję, że Pocahontas przeszła wczoraj ponowną sterylizację, w wyniku której wydobyto z jej brzuszka jajnik oraz jajowód z ropomaciczem Pierwsza wetka spartoliła robotę i już nigdy do niej nie pójdziemy (to nie była królicza wetka, ale jako że czas naglił z powodu podejrzenia ciąży u dziewczynek, nie mogliśmy wybrzydzać).
Obecni opiekunowie są zakochani w księżniczce, opiekują się nią i wielbią Operację zniosła dobrze, teraz tylko parę dni rekonwalescenji i maluszek wreszcie odpocznie od huśtawek hormonalnych)

Ariela to twarda zawodniczka. Nadal nie zaprzyjaźniła się z kumplem Bolkiem, który wpatrzony jest w nią jak w obrazek, a mimo to już dwa razy ostro oberwał (raz było szycie, raz bez, ale też kawał skóry wyszarpany )
Opiekunowie nie tracą nadziei, zakochali się w Arieli
Teraz już trzymajmy kciuki, żeby Ariel się opamiętała i pokochała cudnego Bolka

Jak ktoś chce coś napisać, niech to robi, bo wątek niedługo zamknę

[Solvieg]

A może Arielka też ma jakieś ukryte jajniki ?

[joac]

Nieee Ariel nie bzyczy, nie nakręca się Po prostu ma za złe Bolkowi

[Solvieg]

Ach te baby

[Doris]

Dobrze Asiu, że napisałaś, co u dziewczynek, bo właśnie miałam pytać.
A jednak Czarnusia kryła w brzuszku "skarby" Dobrze, że wszystko skończyło się pomyślnie.
A Ariela to uparciuch Nie sądziłam, że taki z niej uparciuch... Ech...

[izaf]

Biedna Czarnuszka, super,ze zdecydowali sie na zbieg , teraz będzie już dobrze  Arielka widzę ma charakterek  Może wywieżć je gdzieś na troszkę 

[joac]

Ach te baby

Charakterki mają obie

Dobrze Asiu, że napisałaś, co u dziewczynek, bo właśnie miałam pytać.
A jednak Czarnusia kryła w brzuszku "skarby" Dobrze, że wszystko skończyło się pomyślnie.
A Ariela to uparciuch Nie sądziłam, że taki z niej uparciuch... Ech...

Ciągle mam kontakt z obydwoma domami - jakoś tak czuwam nad dziewuszkami
Mam nadzieję, że Ariel się uspokoi, a Czarnuszce z czasem opiekunowie doadoptują kawalera

Biedna Czarnuszka, super,ze zdecydowali sie na zbieg , teraz będzie już dobrze  Arielka widzę ma charakterek  Może wywieżć je gdzieś na troszkę 

Izunia, prawda jest taka, że Ariel i Bolek byli na turnusie zaprzyjaźnieniowym, na wielu spacerach wokół bloku w towarzystwie dużego psa jako stresora - i Ariela pogryzła Bolka w transporterze

[izaf]

Bosz Asia  Ja rozumiem powagę sytuacji ...ale Arielka mnie powaliła  : ma charakter laseczka , no nic trzeba czasu , cierpliwosci i jakiegoś sposobu 

[joac]

Izunia, własnie nową opiekunkę Arielka też oczarowała swoim charakterem Nie wiedziałam, że z Arielki taki diabeł, wygląda przecież jak pluszowy niedźwiadek

[izaf]

Nie dziwie się  kiedyś będą szczęsliwi, oby jak najszybciej 

[joac]

Oby Bo Bolek wpatruje się w Arielę maślanym spojrzeniem i pada przed nią plackiem, mimo tych pogryzień i warków

[martan]

Oby Bo Bolek wpatruje się w Arielę maślanym spojrzeniem i pada przed nią plackiem, mimo tych pogryzień i warków

Niektórych facetów nie da się pojąć 

[Agusia1990]

Ja nic nie mówię ale może jednak woli dziewczyny?    no w końcu żyły we dwie...