Faworek został zauważony na terenie poznańskiej piekarni i po wielu nieudanych próbach w czwartek udało się go pracownikom złapać. Pocztą pantoflową wiadomość o maluszku dotarła do Agnieszki i tego samego dnia pojechała go odebrać zostając jego Domem Tymczasowym.
Faworek jest zdrowym samczykiem i niedługo zacznie się rozglądać za domkiem stałym.
Obecnie musi dużo jeść i nadrobić brakujące gramy żeby stać się silnym i dużym królikiem ponieważ przez czas spędzony na wolności jest wychudzony.
Nie wiemy jak to się stało, że 3 miesięczne królicze dziecię w środku grudnia biegało po terenie piekarni szukając pożywienia i schronienia... Na szczęście na jego drodze pojawili się zdeterminowani pracownicy piekarni oraz Agnieszka, którzy otoczyli maluszka opieką.
http://www.przygarnijkrolika.pl/krolikfaworekpoznan