Witam,
Trochę już obczytałam forum, ale nadal mam wątpliwości... Od tygodnia jest u mnie królisia (wiek nieokreślony) i jej córka (trochę ponad 2 miesiące). Matka skacze na córkę i próbuje ją gwałcić :| Co najgorsze za dnia jest cisza i spokój, królisia jest spokojna i milusia, leżą sobie razem, myją się nawzajem, kicają razem po pokoju, a jak tylko zbliża się noc (zazwyczaj harce startują o godzinie 3) ta zaczyna Małą ganiać po całej klatce i na nią naskakiwać. Około godziny 8 rano wszystko wraca do normy i jest znów pełna zgoda. Dzisiaj jak nie mogła jej złapać to zębami wbiła się jej w futerko na grzbiecie
Po kolejnej nieprzespanej nocy zastanawiam się co z tym fantem zrobić? Czy sterylizacja dorosłej samicy coś pomoże, czy przyzwyczajenia pozostaną? No i jeszcze pozostaje kwestia wieku, nie wiem w jakim wieku może być króliczka, czytałam, że u królików nie można tego stwierdzić "na oko", więc nie wiem czy to nie za dużo ryzyko, jeżeli ona może mieć już kilka lat?
Ogólnie to jest zazdrosna o Małą, wpycha się pod rękę, gdy ta jest głaskana, mimo że nei faworyzuje żadnej z nich, raz też zdarzyło się, że prysnęła sikami na nią i okolice (mnie w pobliżu nei było, więc to nei zazdrość o moje względu akurat w tym przypadku).
Poradźcie doświadczeni królikarze co robić