Autor Wątek: Proszę o pomoc!  (Przeczytany 3823 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Karol Wąsiński

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starokrzepice / Śląsk
  • Moje króliki: miniatury baranki
Proszę o pomoc!
« dnia: Luty 26, 2015, 16:08:41 pm »
Witam, jestem nowy na forum!
rok temu trafił w moje ręce królik miniatura baranka którego nazwałem "królik rodżer" , królik stał sie prawdziwym przyjacielem obejścia, biega sobie luzem po podwórku oczywiście tylko wtedy kiedy chce, normalnie siedzi sobie w ciepłym pomieszczeniu, nie straszne mu moje koty, bażanty a nawet perlice... i dziś zobaczyłem jak z moim rodźerem coś się dzieje, cały czas śpi, nie ma żadnych objawów typowej choroby (hoduje króliki od 26 lat więc ciut juz przeżyłem jako hodowca) poprostu stał się senny, nic nie jadł od wczoraj. Proszę was o pomoc bo stracić go to ostatnia rzecz jakiej chcę! Pozdrawiam Karol Wąsiński

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Proszę o pomoc!
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 26, 2015, 16:13:58 pm »
Jeśli masz wątpliwości co do jego stanu zdrowia, jedź jak najszybciej do weterynarza. Daleko masz do Bytomia? Czy królik je, bobczy, ma miękki brzuch? Niestety nie da się postawić diagnozy przez internet.

Offline Karol Wąsiński

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Starokrzepice / Śląsk
  • Moje króliki: miniatury baranki
Odp: Proszę o pomoc!
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 26, 2015, 16:54:45 pm »
no do bytomia mam jakieś 85 km :/
ma brzuch wydaje mi sie ze normalny może ciut miekszy niż zwykle...

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Proszę o pomoc!
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 26, 2015, 17:07:24 pm »
a do Katowic?

Offline annzavi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Tychy
Odp: Proszę o pomoc!
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 27, 2015, 16:42:42 pm »
Witam,

piszę tuta, bo naprawdę nie mam już pomysłu i martwię się, że to skończy się tragicznie. Pół roku temu znalazłam porzuconego w lesie królika i przygarnęłam. Wszystko było dobrze aż do zeszłej soboty wieczorem kiedy to królik przestał jeść. Wzięłam go do weterynarza w poniedziałek, dostał lekarstwo z olejem, ale nic to nie pomogło, bo następnego dnia przestał się wypróżniać, więc od razu pomyślałam o zatkaniu. Przy następnej wizycie lekarka sprawdziła zęby (były w porządku), zrobiła zdjęcie z każdej strony, zbadała kał pod kątem pasożytów, zmierzyła temperaturę, zbadała palpacyjnie i wszystko wyszło czysto, oprócz tego, że miał wzdęcia. Na wzdęcie podaję mu espumisan w kropelkach i pomogło to o tyle, że zaczął się wypróżniać. Teraz podaję  mu też probiotyk na uregulowanie flory bakteryjnej, ale on dalej nie chce jeść. Podaję mu strzykawką zupki dla niemowląt, bo to jedyne co mogę mu zaaplikować.  Pije też bardzo mało. Czy ktoś ma pomysł co może mu być i co jeszcze zrobić ? Pozdrawiam serdecznie.

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Proszę o pomoc!
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 27, 2015, 22:37:21 pm »
U jakiegi weterynarza byłaś?
W jaki sposób królik miał sprawdzane zęby?