Bransoletkę odebrałam, jest prześliczna

. Dziś do koleżanki bośni pojechał włóczkowy królik, który w wersji finalnej wygląda tak:


Koleżanka Solvieg na skarpetki będzie musiała jeszcze poczekać

. Dopadła mnie awaria, która pochłania mnóstwo czasu. Ale na Mikołaja zdążę
