Ja to bym się nawet nie obraziła za niespodzianki, byle tylko któryś z moich króli chciał ze mną poleżeć, a nie tylko wskakiwać na głowę, żeby mnie obudzić
Hermesiku...
Oj tak, dodałabym jeszcze szarpanie za piżamę i gryzienie gdzie popadnie
Hermesik wydaje się być ucholem idealnym
Ma już jakichś kandydatów na domek?