Witam
Z gory przepraszam, jesli opisane nizej objawy byly juz opisywane. Byc moze ktos spotkal sie juz z takim przypadkiem. Od wczorajszego wieczoru kroliczyca dziwnie mi sie zachowuje. Rano zjadla marchewe, sianko oraz salate i wszystko bylo z nia ok. Zaczepna, latala wszedzie gdzie sie da. O 19 wrocilem do domu i wrzucilem jej troche sianka. Podleciala, zjadla ze 2 zdzbla i uciekla. Troche mnie to zdziwilo, gdyz wrocilem troche pozno i prawie nic nie tknela, ale byla ruchliwa wiec stwierdzilem, ze moze nie jest glodna. Po 20 zrobilo sie cos cicho i zaczela lezec wyciagnieta na brzuszku. Co pare minut przekladala sie raz na jedna strone, raz na druga. Nie mogla spokojnie polezec. Co chwila zmieniala miejsca. Przez noc nic nie zjadla. Obecnie lezy na "kurke", ma ciagle zamkniete oczy. Wyglada na wymeczona. Nie slysze, aby cos jej bulgotalo w brzuszku. Nie zgrzyta zebami. Ktos spotkal sie juz z czyms podobnym? Jechac z tym do weterynarza, czy jeszcze poczekac? Z nietypowych rzeczy, ktore ostatnio sie wydarzyly:
- ma ulamany jeden paznokiec. Ulamala go z 2 tygodnie temu, wiec watpie, aby jakies powiklania wyszly tak pozno.
- w srode popoludniu oskubala dosyc spora ilosc tynku ze sciany