Wuszka, kolbom zdecydowanie NIE
ja kiedys, gdy jeszcze nie trafiłam na dobre krolicze strony w necie dawałam Szaruniowi co 2 tyg. jedna kolbe, przewaznie Vitapolu lub Vitakraftu ( najczesciej owoce lesne, owocowe, swietojanskie i inne tam smieciuchy tylko tak nazwane zeby klienta przyciagnac, a tak naprawde to składaja sie z tego samego wszystkie
), miodowych, jogurtowych to nigdy nie dawałam bo kroliki tago w naturze nie jedza tak na chłopski rozum... A orzechowe sa ciezko strawne, wiec tez nie podawałam... Poza tym nie wiadomo czym one sa klejone, o barwnikach juz nie wspomne... Takze nie wierz tym wszystkim hasłom reklamowym typu ze zeby sobie na nich scieraja, czy poprawiaja samopoczucie zwierzaka i sprawiaja wiele radosci itp. Ale najlepszym argumentem jest, ze kolby to sprasowana mieszanka a kroliki mieszanek nie moga jesc- to podstawa...