Nie znalazłam na forum odpowiedzi na moje pytanie.
Od kilku dni Niusia szybko oddycha - jak siedzi to aż się kołysze od oddechu,a jak leży to aż jej głowa skacze.Jest u nas ciepło teraz ale nie do przesady.Wczoraj było chłodno i oddech był taki sam - szybki.Jakąś godzinę temu ratowałam ją przy zadławieniu - oczy wytrzeszczone,usta złożone w "rybkę",odruch wymiotny,panika.Nigdy jej się zadławienie nie zdarzało.Od czego jest taki szybki oddech u królików
Czy te zadławienie ma jakiś związek z tymi zadyszkami
Może ktoś z Was miał takie problemy
Jutro do weta jedziemy i chciałam poznać jakieś przykłady żeby "pomóc" weterynarzowi.Nie chcę jeździć w ślepo i stresować Niusi w razie jak lekarz nie "trafi" w prawidłową diagnozę.
Z góry dziękuję.