Autor Wątek: Fasola  (Przeczytany 6998 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kasiekxxx

  • Gość
Fasola
« dnia: Czerwiec 10, 2006, 16:02:03 pm »
Własnie mam takie pytanie.Otóż moja ciocia wykazała sie dobrym sercem i kupiła w ramach odwiedzin królisiowypokarm megan.Dałam mu troszeczke, i zasmakowało(ale ma normalny granulat) i zauwazyłam tam czerwona fasole.Narazie powybierałam, bo nie wiem, czy taka surową moga krulisioe jesc?
i co sadzicie o tym o karmie megan, ogólnie o tej firmie?

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 10, 2006, 16:52:16 pm »
Firma, jak i jej produkty sa beznadziejne i tak mnie zastanawia, kto to kupuje, bo przecież takiego syfu to by i świnia nie zjadła chyba.. Naprawdę okropna firma... a Ich pokarm jst zanieczyszczony bardzo i straszliwie niskiej jakości. Tylko patrzeć jak jakies robale zaczną wyłazić z niej...

kasiekxxx

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 10, 2006, 17:24:45 pm »
tak z ciekawości-skad wiesz, że jest zanieczyszczony?i co z ta fasolą?

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 10, 2006, 18:41:39 pm »
Fasoli nie powinno się dawać, tak jak in innych warzyw strączkowych... Szkodzą one królikom. A to, że jest to wylęgarnia robali i strasznie zasyfione jest to jedzenie, to można się przekonac po tym właśnie, że jakieś pojawiają się mole, wołki zbozowe i inne tym podobne robactwo. W Vitapolu też można znaleźć taką wylęgarnię. Kiedys miałam z tym styczność, także nie polacem żadnych takich mieszanek. Granulat najlepszy i żadne robactwo tam się nie zagnieździ.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Fasola
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 12, 2006, 15:27:09 pm »
Mam takie samo zdanie jak poprzedniczka - Megan jest przede wszystkim nie dla królika, poza tym zawiera jakieś takie "cuda", że aż trudno określić czasem co też to jest w tej karmie... Mole też zawiera - ale to już pewnie najbardziej jest kwestia przechowywania - nie wiadomo tylko czy u producenta są takie warunki czy w hurtowniach.

Reasumując - w żadnym wypadku to nie jest pokarm dla królików.

basia.dc

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 12, 2006, 23:04:01 pm »
Ale nasłuchałam się od was o tej karmie MEGAN, aż się zaczełam martwić.  :(  Sama dawałam taką mieszankę Kubusiowi,  bo nie wiedziałam, że mieszanka jest taka zła dla królików, a do tego, że są tam takie obrzydlistwa. Sama na szczęście nic takiego nie zauważyłam i mam nadzieję, że kiedyś nie odbije się to na zdrowiu Kubusia.  :(
Od ponad 2 miesięcy Kubuś dostaje granulat Duo Cuni i mam nadzieję, że jest z nim i w przyszłości będzie wszystko ok.

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 12, 2006, 23:40:37 pm »
To jest też tak, że mieszanka mieszance jest nierówna. Niektóre sa lepsze inne gorsze. Ale dobrze, że zmieniłaś tą mieszankę na granulat, bo naprawdę jeszcze tak strasznej mieszanki to nie widziałam...  :oh:

Hania

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 13, 2006, 11:28:15 am »
a ja widzialam :(  u mojej cioci, w Holandii. moja tam krolika. biedak jest zywiony t y l k o  mieszanka! ale taka najgorsza z mozliwych czyli ziarna, orzechy, fasola, kukrydza, chleb i troche suszonej marchewki. i jeszcze mial wielka jak dla psa miche, zawsze wypelniona po brzegi tym swinstwem. moge sie zalozyc, ze biedak mial jakies problemy z przetwazaniem tego pokarmu. w ciagu doby robil zaledwie pare bobkow. a ciocia mi mowi, ze takie "urozmaicony" pokarm jest przeciez dla krolikow najlepszy :icon_rolleyes

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 13, 2006, 13:08:16 pm »
Tak, tylko że ziarna, orzechy, fasola, kukurydza i chleb nie mają praktycznie żadnych witamin i minerałów. To tylko węglowodany, a węglowodany to tylko energia, nic więcej. Poza tym króliki w naturze nie jedzą czegoś takiego. Gryzonie jedzą zboża, króliki zaś trawy. Poza tym od kiedy to chleb rośnie w naturze i króliki mają dostep do niego?  :wow

Goga

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 13, 2006, 13:34:19 pm »
Tu się z Bastilą nie zgodze bo akurat orzechy są wspaniałym źródłem minerałów a fasola zawiera pełnowartościowe białko (dobry skład aminokwasów). Aczkolwiek żeczywiście w związku z tym że to nasiona kalorii mają mnustwo, dodatkowo fasola jest uważana za pokarm dość ciężkostrawny.
Na pewno orzechy można królikom dawać ale tylko jako rarytas a nie podstawe jedzenia. Natomiast co do fasoli, w zeszłe wakacje dawałam mojemu królikowi fasolke szparagową (wprawdzie niewiele) i nic mu nie było. Zastanawiam się właśnie czy w tym roku też dawać, wprawdzie granulat Duo ma dużo białek, ale czy zawiera wszystkie aminokwasy niezbędne?

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 14, 2006, 22:20:32 pm »
Orzechy mają jakieś tam skladniki wartościowe, ale są tak tłuste, że nie można dawać królikowi często. Fasoli bym nie dała. Moje króle dostają tyle innych warzyw, że naprawdę mają wystarczająco dużo witamin i minerałów :) Ja jem o wiele mniej warzyw i jestem zdrowa, a co dopiero przy takiej ilości by było:P

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Fasola
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 16, 2006, 13:56:42 pm »
Otóż to - jest tyle różnych bezpiecznych i pewnych dla królików warzyw, że po co podawać im takie rzeczy co do których nie ma się pewności?

Orzechy są marnym przysmakiem - są za tłuste dla królików, lepiej ich nie dawać. T osamo dotyczy pestem dyni, nasion słonecznika. Oczywiście nie umrze królik od kilku orzechów miesięcznie - ale zamiast nich można dobrać odpowiedniejsze przysmaki, z których królik będzie na pewno równie zadowolony a nie zaszkodzą.

Bastila

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 16, 2006, 16:46:42 pm »
Ja moim królikom daję od czasu do czasu po listku mięty i małej galązce tymianku. Kupiłam im specjalnie te dwa zioła i teraz rosną one sobie w doniczce, no i od czasu do czasu odrywam po kawałeczku i daję im :) Rzucają się na nie i momentalnie jedzenie znika. Bardzo im to smakuje i wolę im podawać świeże ziółka niż jakies orzechy. Fakt, pestki dyni i słonecznik polepszają wygląd sierści, jest ona wtedy bardziej błyszcząca no i taka gładziutka, ale ja nie podaję królom tego, a pomimo braku pestek w jadlospisie mają one prześliczną sierść :)

bonnie_blue

  • Gość
Fasola
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 18, 2006, 07:55:17 am »
Moj nie dostaje prawie zadnych rarytasow. Tylko od czasu do czasu ma jakies jablko czy marchewke (codzinnie do granulatu ma suszone warzywa ale nie traktuje tego jako rarytas tylko staly element diety). codzinnie dostaje za to okolo 10 rodzajow zieleniny i jest sliczny, puchaty i lsiniacy  :DD