Właśnie wróciłyśmy od weterynarza; Stefan jest Stefanią
Jej stan jest bardzo dobry, futerko zadbane, oczka w porządku... W przeciągu kilku dni mam tylko dowieźć jej bobki do zbadania na robaki.
Dziś koleżanka ma mi przywieźć klatkę, więc będzie miała swoje lokum, kuwetę i poidełko kupię.
U mnie może być póki co, ale co będzie z nią dalej?