Maseczki super, bluzeczka też 10/10, a jedną gałązkę ledwo podałam, wyrwał mi czort jeden z ręki, zaburczał i schował się za swoim kartonem łakomczuch jeden. Tylko chrupanie słyszałam i zastanawiałam się czy aby nie tracę na tym, że nie jestem gałęziożercą
Wszystko było prześlicznie zapakowane, robota profesjonalistów