Dziś byłyśmy na zmianie opatrunku w pyszczku. Małej wszystko ładnie się goi

Szwy zdejmujemy w czwartek i następna zmiana opatrunku

Ta dziura szczególnie na dole jest ogromna

na szczęście Loti jest bardzo dzielna i wszystko przebiega sprawnie

A teraz trochę się poskarżę na łobuza

Musiałyśmy czekać około godziny i ten mały łobuz wylał całą zawartość poidełka sobie na tyłek

W gabinecie wyjęłam kompletnie mokrego królika

Nie było rady, musiałam kupić drugi kaftanik , a mokry zabrać do domu, za karę dostała różowy
![icon_diabelek ]:->](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/icon_diabelek.gif)
A tu łobuz w różu

Za karę sama stała w kącie


W różu tez mi ładnie

Apetycik dopisuje


