Autor Wątek: sympatie  (Przeczytany 3211 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Edi

  • Gość
sympatie
« dnia: Czerwiec 03, 2006, 23:21:37 pm »
Moja Fifi lubi tylko mojego Meza (ktory za nia nie przepada) - tylko On moze ja poglaskac... A ja ja karmie, sprzatam jej klatke i jedyne, co dostaje, to jej zlosliwosci... :( Macie na to jakas rade?????

Mya

  • Gość
sympatie
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 04, 2006, 12:14:45 pm »
A kroliczka byla sterylizowana? Moze po prostu jest zazdrosna o Ciebie i rywalizuje z Toba o Twojego meza? :)

Edi

  • Gość
sympatie
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 04, 2006, 19:30:32 pm »
Nie byla... Maz sie ucieszy, ze jest obiektem rywalizacji dwoch zenskich istot z nim mieszkajacych... :)
Czy zabieg sterylizacji jest dla krolika bardzo bolesny? Czy jest jakis optymalny czas, zeby go wykonac? Czy moze miec jakies skutki uboczne? Fifi jest juz dorosla kroliczka (ma 3,5 roku) - czy nie jest jeszcze na to za pozno? Czy sterylizacja moze spowodowac zmiany w zachowaniu krolika (Fifi jest raczej zlosliwym i agresywynym Sloneczkiem) - czy sterylizacja moglaby wplynac na nia pozytywnie?
Czy ktos z W-wy moglby mi podac namiary jakiegos sprawdzonego weterynarza (jesli, oczywiscie, nie jest jeszcze dla nas za pozno na zabieg)?

Mya

  • Gość
sympatie
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 05, 2006, 00:58:23 am »
No coz, sterylizacja to spora ingerencja w cialo kroliczki, odbywa sie w pelnym znieczuleniu, wiec przez pierwsze dni po zabiegu moze ja troche bolec, jednak w czasie samej operacji oczywiscie nie czuje nic, bo spi :) Sterylizacji mozna dokonywac, gdy kroliczek osiagnie dojrzalosc plciowa, najwczesniej kolo 4-5 miesiaca zycia. W zadnym wypadku nie wydaje mi sie, zeby Twoja kroliczka byla juz zbyt "leciwa", aby poddac ja zabiegowi. Najwazniejsze, to znalezc dobrego weterynarza, ktory zna sie na krolach, to podstawa i wtedy ryzyko zwiazane z powiklaniami po sterylizacji maleje praktycznie do zera. Widze, ze piszesz z Warszawy, polecilabym Ci lecznice "Oaza", duzo pozytywnych rzeczy o niej slyszalam. Z Twojego opisu wynika, ze kroliczka jest charakterna dama, co pewnie spowodowane jest "burzami hormonow", ktore nia rzadza. Wiec jesli zdecydujesz sie na sterylizacje, to powinny zniknac (lub przynajmniej zmniejszyc sie) problemy takie jak agresja, kopanie czy rozrzucanie bobkow po calym domu. No a przede wszystkim ryzyko wystapienia groznych nowotworow! :) Tutaj na tym forum jest caly dzial poswiecony sterylizacji i kastracji, polecam, znajdziesz tam duzo informacji na ten temat. Mozesz tez zajrzec na strone AnUszki: http://www.uszata.com/eksplorer/zdrowie/sterylizacja.html

Edi

  • Gość
sympatie
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 05, 2006, 18:30:18 pm »
Mya - bardzo dziekuje za te informacje!  :) Jak widzisz jestem z Wami od niedawna i jeszcze nie zdazylam wszystkiego zwiedzic... :)
A Fifi owszem, jest charakterna, ale i tak strasznie ja kocham... :) Po poworcie z pracy patrze na nia i odpoczywam. Jak tylko bede miala zdjecia na komputerze, to od razu sie pochwale - bo jest przeeeeeeeesliczna... :) Jak wszystkie kroliki zreszta... :)))))))))