Dopiero teraz trafiłam na ten wątek... Nie wierzę, on był w śmietniku?
Boże, jak można... Nie jestem w stanie w takich chwilach myśleć o miłosierdziu dla bliźniego
Haruki jest piękny, po prostu piękny! Smutne ma pysio, ale cieszę się, że zdrowieje i nabiera energii i zaufania do ludzi.
co do głuchoty, to dla królika domowego to nawet dobrze (wiem, co mówię; moja Pandora jest głucha i jest królikiem wyluzowanym, nie boi się odkurzacza, niestraszna jej wiertarka udarowa)
Kasiu, on jest u Ciebie?