Ja zaprzyjaźniałam całą trójkę, było dobrze przez jakiś czas, kochali się póki jedna z samic nie została wysterylizowana. Wtedy wszystko się zepsuło. Chociaż ja uważam, że to wcale nie jest tak, że ona nie akceptuje samice, ona jets po prostu dominujaca. Uwazam, że może mieszkac z samica jak i samcem, tylko trzeba mieć mocne nerwy podczas zaprzyjaźniania.