Autor Wątek: Królik i pies w jednym stali domu?  (Przeczytany 22491 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Królik i pies w jednym stali domu?
« dnia: Luty 15, 2011, 22:58:08 pm »
Po pierwsze wypada się przywitać, jako, że pierwszy raz na forum, co też niniejszym czynię :)

Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad kupnem królika, mieszkało już u mnie trochę różnych futrzaków, w tym i króliki, i dobrze mi z tym było (zwierzakom z resztą też). O kupnie już nie myślę, bo skoro mogę zapewnić opiekę jakiemuś uszatemu biedakowi po przejściach, to grzechem by było tego nie robić.

Jednak zanim co, zastanawiam się nad tym, jak królik zareaguje na psa? Chodzi dokładnie o ~13kg kundelka. Sam psiur jest, mówiąc delikatnie, pokojowo usposobiony, ogólnie schodzi z drogi innym zwierzakom (jak mój morświn żył, bywało że gonił psu kota, wyglądało to dość zabawnie, pies zmykający przed świnką morską :D), tak czy inaczej krzywdy innym zwierzakom nie robi (nie mogę jednak powiedzieć, że muchy by nie skrzywdził, bo te zdarza mu się konsumować ;)). Jednak jakby nie było jest to pies, i co chyba oczywiste, szczeka (jak to psy), i tutaj pytanie do Was: co na to królik? Z mojego, niezbyt wielkiego przyznaję, doświadczenia z królikami wiem, że łatwo takiego zwierza zestresować, a nie chciałbym przygarnąć zwierzaka, który będzie się ciągle bał. Z drugiej strony zakneblowanie psa również nie wchodzi w grę (choć przyznaję, żę nieraz mam wielką na to ochotę :D). Czy towarzystwo takiego szczekacza może zaszkodzić królikowi? O psa się nie martwię, 2-3 razy zarobi łapą po twarzy, i więcej nie będzie się stawiał ;) A przy tym, czy posiadanie psa nie przekreśla mnie jako ewentualnego chętnego do adopcji?

kasiagio

  • Gość
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 15, 2011, 23:22:27 pm »
Witam na forum :) 

Pies nie wyklucza królika a królik psa a skoro miałeś już prosiaczka to sam widzisz ,że potrafią żyć w zgodzie :) 

Adopcja będzie najlepszym rozwiązanie , pomożesz jakiemuś maluszkowi w potrzebie a i będziesz mógł wybrać maluszka z odpowiednim charakterem ;)  Z pośrednikiem adopcyjnym porozmawiasz i razem  wybierzecie maluszka :) 

Pozdrawiam i rozgość się na forum  :)

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 16, 2011, 00:08:11 am »
Cieszę się bardzo. Z kim ew. rozmawiać w kwestii adopcji w takim razie? Miałbym sporo pytań, a i z zakupami wcześniej trzeba będzie się zapewne zmierzyć (i tutaj też pytań będzie sporo) :)

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 16, 2011, 00:40:50 am »
Cześć!
Króliczkę mam od niecałych 8 lat. Trafiła wo mnie w wieku 2 miesięcy. Po roku przybłakał się11-to miesieczny pies - kudłacz w typie PON'a. Królik zaakceptował psa, więc ten mógł u nas zostać. I jest do tej pory.
Nie wiem, czy to kwestia psa czy królika, ale moje zwierze świetnie się dogadują, choć na co dzień nie okzują sobie jakiejś wielkiej miłości. Ale w sytuacjach kryzysowych, moga na siebie liczyć. Jak Kajtka (psa) podryzły psy i był w szoku, bo mu krewka z ucha ciekła, to królik wyparował z klatki i wylizywał tą moją ofiarę losu. Jak kiedyś w czasie spaceru z króliczkiem wyskoczyło na nas stado psów, to Kajtek wybiegł przed nas i ujadając odstraszył psy.
Normalnie to towarzystwo wspólnie jedynie broi - stojak na CD musiałam przymocować do ściany, a i tak nie uratowało to mojej DVD z oryginalnym Win  :bejzbol
Królik pije z psiego kubełka wodę, a pies wyżera królikowi marchew i suszone buraki z kojca. Po podrózy zawsze sprawdzają, czy ten drugi jest u siebie i jak nie znajdują, to szukają się nawzajem.
Czasem też oba stwory mają mnie w poważaniu i wtedy mam przyjemność siedzieć z książką, a po podniesieniu znad niej wzroku oglądać dwie kudłate dupki wystawione w moją stronę :D

Królik czasem sie zrywa na jazgot jaki mój pies robi np. na dźwięk domofonu (jakby ktoś się włamał, to nie zareaguje, ale jak dzwoni, to hałas robi), ale zaraz sam leci sprawdzaćpod drzwi, kto idzie. Czasem pies w zabawie się zagalopuje i machnie Miśkę łapą, ale ona nie jest dłużna i jak nie ma ochoty być ganiana, to potrafi go ugryźć a w najlepszym wypadku fuknąć skutecznie i pies chowa się za mnie z piskiem.

Nasza tymczasowiczka, Graffi też bardzo szybko się z psemm oswoiła, a dziś (4 tygodnie pobytu) mozna śmiało powiedzieć, ze się przyjaźnią - wylegują obok siebie, razem przychodza na żebry do kuchni i zaczepiają się wzajemnie.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 16, 2011, 00:51:45 am »
Graffi, to ten grafitowy kicek? Niesamowity futrzak, patrząc na zdjęcia.

Co do mojego piesa, w zasadzie on kłapie pyskiem w trzech przypadkach: domofon właśnie, walka ze śmiertelnym wrogiem, którym jest odkurzacz, i jak go najdzie ochota skomentować rzeczywistość za oknem (no, czwarty przypadek to konsumpcja obiadu, ale to na szczęście nie wiąże się z hałasem :D). Czyli ogólnie jest do zniesienia. Tak jak pisałem wyżej, nie stanowi jakiegoś wielkiego zagrożenia dla innych zwierząt, jak morświn latał po mieszkaniu, starał się go nie rozdeptać (pies świni, nie odwrotnie :D), i ogólnie uważał na niego, czasem miałem wrażenie, że rozumie, że zwierzak jest od niego mniejszy i delikatniejszy. Co nie przeszkadzało mu jej czasem wylizać. Sam nie wiem, co było gorsze: mokra świnia, czy pies plujący białobrązową sierścią :D

Wniosek z tego, że to mój królik to był taki zestresowany model, nawet pójście do weterynarza wiązało się z telepawką (i fochem po powrocie, ale to raczej oczywiste), i było to załatwiane na zasadzie "jak nie chciał Machomet do góry, musiała góra do Machometa". Ale wnioskuję z tego co piszesz, że jest szansa, że przy odrobinie szczęścia futrzaki się dogadają.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 16, 2011, 01:01:00 am »
Tak, Graffi, to ta grafitowa lwica, co to raczej szczenię labladora przypomina jak pędem leci do kuchni taranując przy tym psa w drzwiach :D
No, moja siora ma świniaka i zarówno on, jak królik są czasem wylizywane - ale ja po prostu przeczekuję, jak się zwierz umyje z tego wyrazu psiej miłości i nie tykam zaślinionych.
A na zapach lecznicy mój królis też dostaje dreszczy i ledwo zipie.

Na forum (Nasze króliki) jest sporo osób z psami i uszakami. Ja osobiście sprawdziłam, że mój król to ani psa ani kota sie nie boi, a kotkę to wręcz namiętnie wylizywała. No, ale pewnie są i takie bardziej stresujące się na psa. Choć moja nie widziała nigdy wcześniej psa (nie była z nim wychowywana) a i Graffi ma prawo raczej mieć złe doświadczenia ze szczekaniem (schronisko) a lubią tego mojego psa obronnego (takiego, co go trza bronić :D).

Mój szczeka i biega jak oszalały, jak ma wyjść na spacer całą rodziną, jak się bawi piłką w domu (najczęściej nachodzi go wieczorem albo po posiłku) i na budzik w ... reklamie leku na prostatę :D
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline gumijagodowysok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3137
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 09, 2011, 22:03:40 pm »
Ja mam królika, dwa psy, kota i pięć myszy. Królik młody, na początku na pewno się stresował, kiedy słyszał szczekanie, ale z psami poznawał się stopniowo, miał swój własny pokój, do którego one nie wchodziły. Aktualnie starsza kundelka stale kicaja wylizuje, a ratlerek zwyczajnie się boi, w końcu królas zaczyna się robić większy od niej. Kiedy ratlerek szczeka (piskliwe stworzenie, nie da się ukryć), Leon nasłuchuje, ale nie ucieka, czasem staje słupka, żeby zobaczyć co się dzieje. Czasem podchodzi do klatki myszek, powącha, zobaczy co słychać i idzie dalej. Na kota raz nawet skoczył, a to wielkie takie wyrosło, leniwe (po kastracji) i nawet uwagi nie zwróciło. Więc nie wiem, może mi się taki towarzyski królik trafił. Ale myślę, że stopniowo każdy z każdym może nie tyle się zaprzyjaźni, co nauczy wspólnie żyć.
Na moje i królicze potrzeby: http://gumijagodowysok.blogspot.com/

Nasz wątek

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 10, 2011, 00:41:51 am »
Dzięki za odpowiedź, jestem spokojniejszy o los obu zwierzaków, zwłaszcza, że pewne kroki z kwestii adopcji zostały już podjęte, i nie ma co się wycofywać :)

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 10, 2011, 15:23:31 pm »
W  moim   domu pies i  królik   koegzystują głównie na  zasadzie  niewchodzenia sobie nawzajem  w paradę, chociaż   Ziutka zdaje się uporczywie próbować ten  nieformalny przepis  złamać.
Nie   było większych  bójek, pomimo psiej  niechęci do   chodzącego  żarcia.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 11, 2011, 00:37:49 am »
@Black_, na szczęście mój pies nie uznaje żarcia poruszającego się o własnych siłach, więc tutaj byłbym spokojny, zwłaszcza, ze z tego co zdążyłem zauważyć, królik raczej nie będzie biernym obserwatorem wydarzeń, i za pomocą przednich łap wyjaśni sobie z psem pewne kwestie :) Chodziło mi głownie o szczekanie, którego królik mógłby się bać.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 11, 2011, 02:41:57 am »
Tak wygląda w praktyce koegzystencja królika z psem:

Wspólnie rozrabiamy pańci na łóżku


Wspólnie wypoczywamy na ogródku


Wspólnie "obczajamy" gości


Wspólnie przeprowadzamy kontrolę zakupów


Dodam tylko, że przy takim wspólnym mieszkaniu trzeba kupować dodatkową porcję warzyw dla psa (bo kradnie buraki, marchew, twarde części kapusty pekińskiej, etc.), przymocować stojak na płyty - jeśli chce się z nich jeszcze korzystać (bo w trakcie biegania ktoś mógłby go przewrócić - 3x dziennie :D), zaopatrzyć się w nieprzewracalny pojemnik na wodę (bo cudza woda lepsza niż własna i oba pyszczki pchają się do piodła) i wiele innych pomysłów futrzaków przewidzieć, bo się można zdziwić, jak np. łóżko będzie całkiem zajęte i nikt nie zechce pańci do niego wpóścić  :nie_wiem
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 11, 2011, 10:43:05 am »
@Eni, jeszcze nie zdążyłem dorobić się królika, a doskonale wiem, o czym mówisz :D Kiedy mam zamiar kłaść się spać, mój pies podnosi łeb z poduszki, i wskazuje mi mordą miejsce pod biurkiem, bo miejsce w łóżku jest już zajęte :D Obawiam się. że jak się pojawi bratnia dusza, to dopiero zacznie się rządzenie ;)

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 11, 2011, 14:42:06 pm »
Chodziło mi głownie o szczekanie, którego królik mógłby się bać.
Cóż, ja szczęśliwie takiego problemu  nie  mam, bo mój  pies nie  szczeka w domu, chyba, że zostanie o to poproszony.

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 23, 2011, 19:30:56 pm »
A propos przyjaźni króliczo - psiej:
Wczoraj zabrałam oba króliki do weterynarza i z pewnych przyczyn zeszło nam dość długo na tej wyprawie. Pies podobno szalał po całym domu szukając królików. Nie mógł sobie znaleźć miejsca, łaził od kojca do kojca i szperał w króliczych kryjówkach... A jak w końcu wróciliśmy, to z radości i rozpędu mało się sam do transporterów nie wpakował - wylizywał dziewczyny i nie mógł się nacieszyć, że znów są :) Na mnie się tak, skubaniec, nie cieszył, a do nich to aż mu się pyszczek uśmiechał :D
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline szczur3k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 23, 2011, 19:33:49 pm »
To się nazywa priorytet :D

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 14, 2013, 18:11:39 pm »
Tymczasy i pies - bo grunt to odpowiednia socjalizacja i zapewnienie zwierzętom poczucia bezpieczeństwa:



















Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline pepe79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 86
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik i pies w jednym stali domu?
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 26, 2013, 15:05:22 pm »
Świetne te zdjęcia :D Czuję się pozytywnie natchniona do oswajania mojego psa z królem :D