Królisia oczywiście bezproblemowo przeszła zabieg, ma cięcie jakieś 1,5 cm. Nie zdążyłam jej wyjąć wenflonu z ucha, a ona rzuciła się (dosłownie) na paczkę rukoli
![niespodziewanka :niespodzianka](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/niespodziewanka.gif)
Czyli dojście do siebie zajęło jej od założenia ostatniego szwu jakieś.. 1,5 minuty - czyli nie było tak źle
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)
Aktualnie żebra o jedzenie i kicanie, w przeciwnym wypadku tłucze się po całej klatce
![usmiech2 :)](http://forum.kroliki.net/Smileys/default/usmiech2.gif)