Poznałam Yeti, nawet z nią spałam
(w jednym pokoju
i muszę powiedzieć otwarcie i wprost, że zakochałam się w tej królince na zabój. Jest cudowna, prześliczna (zdjęcia nie oddają nawet połowy jej urody i uroku!), urokliwa, kontaktowa i baaaardzo przytulasta
Wreszcie miałam okazję poleżeć z królikiem, któremu się wspólne leżenie i tulenie podobało! Yetinko, pożarłaś moje serce
Kilka fotek piękności:
Łapuszki rozkoszne
Ta słodka i grzeczna królinka, która lgnie do człowieka i przy głaskaniu natychmiast mruży oczka i zaczyna mielić pyszczkiem, zasługuje na swój własny dom i swojego człowieka
Choć u Worrków na DT jest wspaniale, Yetinka chciałaby mieć już domek stały. Gdybym mogła, wzięłabym ją bez wahania...