I jeszcze mały offtop. Od jakiegoś czasu przygotowuję na zajęcia prezentację o doświadczeniach na zwierzętach, ich sensie naukowym i kwestii etycznej. Przyznam że ciężko mi się to robi, bo trafiam na zdjęcia takich króliczków jak nasze... takich podobnych choćby do Wawrzusia, którego ja tu rozpieszczam, głaszczę i kocham, a w laboratoriach dzieją się takie rzeczy, że nie da się na to zupełnie patrzeć. Na terenie Unii od ponad roku obowiązuje zakaz handlu kosmetykami testowanymi na zwierzętach, jednak większość firm wprawdzie nie testuje w Europie, ale żeby móc sprzedawać na innych kontynentach muszą testować, np. w Chinach (m. in. Avon zmienił niedawno politykę i jednak testuje). Jest cała masa firm produkujących świetne naturalne, nietestowane na zwierzętach kosmetyki, wybierajmy je Dziewczyny... Tyle może zrobić każdy z nas...
Popieram.
Bardzo, bardzo.
Proszę bądźmi świadomi w naszych wyborach !
Może nietematycznie, ale przedstawię historię Dymka, prywatnego królika MAS. Królika rasy kalifornijskiej, tak jak nasz Wawrzuś.
Dymek, to jeden z dziesięciu maluchów odstawionych od matki w ramach testów. Niby nie było tragicznie, ale po 6 miesiącach eksperymentu obecnie żyją jedynie cztery króliki. Reszty, pomimo podjętych prób nie udało się uratować.
A chodziło o "prostą" rzecz : czym tuczyć króliki, by jak najszybciej i ... jak najtaniej zwiększała się masa królika rzeźnego
Każdy z dziesięciu królików karmiony był jednorodną paszą, systematycznie ważony, badany ...
Sześć miesięcy.
Sześć królików z dziesięciu za TM
Po sześciu miesiącach króliki miały być ... zredukowane ? nie wiem co to oznacza, i co by z nimi zrobiono, gdyby nie Małgosia.
Po odbiorze królików przez znajomego Małgosi, pięć z nich odeszło bardzo szybko. Kolejny po jakimś czasie.
Jeden przyjechał do Małgosi.
Byłam tam wówczas. Widziałam. Dymek był w fatalnym stanie zdrowotnym. Krok do przejścia TM.
Królik w laboratorium był pod kontrolą "lekarzy" ale tylko obserwujących przebieg eksperymentu. Lekarz w laboratorium nie może pomóc zwierzęciu doświadczalnemu, bo to by zafałszowało wyniki
Lekarz w laboratorium nie jest lekarzem
Kasia prawdopodobnie pisze o ekserymentach innego rodzaju. Np. wlewanie zwierzęciu do oka kolejnego kosmetyku, by sprawdzić jak może zareagować oko ludzkie. Itp.... boję się o tym myśleć, pamiętać, że w laboratoriach podcina się zwierzętom struny głosowe, by ... zmniejszyć hałas
Proszę - dokonujmy świadomych wyborów. Nie napychajmy portfeli firmom praktykującym eksperymenty na zwierzętach !
Jak pisze Kasia - tyle może zrobić każdy z nas!