Odchodząc od tematu uszaczków z hodowli, to ja oznajmiam, że właśnie wróciłam z córką z UP, i jeszcze bardziej pokochałam uszaki

Zdziwiło mnie, że wchodząc w ogóle nie :czuć króliczkami", ale siankiem

Wszystkie króliczki przystaniowe są cudne, ale gdy zobaczyłam Skoczka, od razu go pokochałam

Zastanawiałam się, czy nie wziąć ich razem, ale doszłam do wniosku, że Skoczek jest ślicznym lewkiem, który trafił do Przystani niedawno i każdy go pokocha, a Goldziunia już od sierpnia siedzi

Na pewno nie jest jej tam źle, ale jednak nie ma to jak domek stały

My czekamy na potwierdzenie formularza i zabieramy Goldziaka jak najprędzej
