Autor Wątek: Rzuca kuweta  (Przeczytany 4957 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mya

  • Gość
Rzuca kuweta
« dnia: Maj 16, 2006, 02:38:01 am »
Morris wpadl w szal hormonalny i w oczekiwaniu na sterylizacje roznosi wszystko dookola w drobny mak :zdenerwowany I trudno sie mowi, cwiczymy nasza cierpliwosc z D., ale z jedna rzecza to nasza Malpa przesadza. Otoz znalazla sobie nowe hobby - przegryza sznurek, ktorym przymocowujemy kuwete narozna do szczebelek, a pozniej rzuca nia po calej klatce, wyrzucajac zawartosc... Jest to o tyle klopotliwe, ze zamykamy Morrisa tylko na noc, albo gdy nas nie ma, a ona wtedy robi taki roz***dziel, ze pozniej sama siedzi w jednym miejscu klatki i dziwi sie, co sie stalo, jakby czekala, az ktos jej posprzata... I nie wie, gdzie siusiu robic :/ Taki to zboj... A ja tez juz nie wiem, jak zabezpieczyc te kuwete, zeby ona takiego balaganu nie robila. Macie jakies pomysly? Bylabym wdzieczna  :lol

Offline mcda

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 59
Rzuca kuweta
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 16, 2006, 07:23:47 am »
Wiesz - my kupilismy kuwete z uchwycikami ktorymi zaczepia sie ja o klateczke - takie male haczyki...
Kicek pomimo prob nie jest w stanie kuwety odczepic i rzucac nia...

Offline kinia79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
Rzuca kuweta
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 16, 2006, 10:12:08 am »
Miałam taki sam problem jak Ty .Przymocowałam kuwete drucikiem do klatki i to pomogło :) .

Hania

  • Gość
Rzuca kuweta
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 16, 2006, 13:14:31 pm »
Punio tez ma kuwete z plastikowymi haczykami wiec sie nie przesuwa. ale dla naprawde zawzietych krolikow to chyba lepszy drucik :hmmm

Mya

  • Gość
Rzuca kuweta
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 16, 2006, 15:57:10 pm »
mcda, a gdzie we Wrocku dostalas taka kuwete z haczykami? Bo ja nigdzie nie widzialam. Chociaz jak tak patrze na te Malpiszonice nasza, to cos mi sie wydaje, ze i tak by sobie poradzila... Chyba zostanie nam ten drucik. Mam tylko nadzieje, ze i jego nie przegryzie  :zdenerwowany