jesli wezmiesz Przemka na dobre i na zle i do konca swiata to ja ci fundne klateczke czy kojec, potraktujmy to jako wyprawke
pod warunkiem iz bedzie sobie biegal jak dotad luzem (po calym lokum) a Ty bedziesz go kochac calym soba (cala soba) do ostatnich jego dni
klatka czy zagroda bedzie wtedy spelaniala role kacika kosmetyczno-toaletowego
btw skad jestes ?
Czyżby ktoś zapałał miłością do Sir Przemysława
mysle ze tutaj wiecej osob do Niego wzdycha (vide wczesniejsze wpisy) .... i Go wspiera jak moze, mimo ze na odleglosc, kazdy na swoj sposob od czasu kiedy tylko sie Tutaj pojawil, zyczac Mu jak najszybszego znalezienia swojego ludzia przez duze "L"
i tak, jak najbardziej sobie zasluzyl :-)
i On i kazda inna bieda na tym forum, tez kazda inna ktora tutaj dopiero trafi, kazda inna ktora jeszcze czeka na to żeby byc uratowana
Przemka ktos uslyszal i zobaczyl, ktos sie nim przejal i dlatego jest tutaj ...