Czy wszyscy znacie już nowego podopiecznego Uszatej Przystani?
Trafił pod naszą opiekę w zeszłym tygodniu po tym jak ktoś znalazł go na ulicy i zaniósł do lecznicy w związku z połamana nogą.
Jest ślicznym kruczoczarnym młodziakiem, jego wiek oceniam na ok 4 miesięcy (będzie rósł
).
Noga niestety była w opłakanym stanie, stare złamanie, wymagało skomplikowanej operacji. Połamana kość piszczelowa, oraz złuszczenie nasady kości udowej, zostały nastawione i opracowane chirurgicznie.
Maluch póki co mieszkać będzie w szpitalu pozostając pod fachową opieką, oraz czekając wolne miejsce w Uszatej Przystani.
Mimo niepełnosprawności i dyskomfortu spowodowanego chorą nóżką Django jest bardzo sympatycznym, kontaktowym króliczkiem. Dzielnie sobie radzi z poruszaniem się po klatce, ma smoczy apetyt, a jak się naje to leży w swoich cudownych "majtkach" w rybki i wypoczywa rozkochując w sobie absolutnie wszystkich!
Jest przyjacielski, łagodny i pogodny. Mam nadzieję, że rehabilitacja przebiegnie sprawnie i już niedługo będzie mógł kicać na wszystkich czterech łapkach w nowym domu.
Poznajcie Django: