Zapraszamy do programu Adopcji Wirtualnych. Więcej informacji tutaj.
0 użytkowników i 12 Gości przegląda ten wątek.
Historia Peppy jest dość standardowa powiedziałabym.. czyli taka, że została kupiona we wrześniu 2014r. 3 letniemu dziecku jako zabawka.. zabawka jak to zabawka.. się znudziła i wylądowała w kuchni pod stołem w klace 50cm, na wakacje została podrzucona innemu dzieciakowi, ale jemu również się znudziła i wróciła pod kuchenny stół do pierwotnych właścicieli. Z całej rodziny tylko tata czasami do niej zaglądał, żeby dorzucić jedzenie. Na dodatek kiedyś zabawka ośmieliła się ugryźć dziecko i owe dziecko "strasznie się teraz boi" Oczywiście skomentowałam, że zwierząt nie kupuje się jako zabawek, bo to nieodpowiedzialne i że jak można dziecko uczyć odpowiedzialności, skoro sam dorosły nie jest na tyle odpowiedzialny, żeby wziąć na siebie opiekę za żywe stworzenie jeśli dziecko się znudzi.. Wiecie co usłyszałam w odpowiedzi na to? "Faktycznie mogłem kupić kota, bo bardziej by się z nią bawił" ręce mi opadły..
Hmmm mam wrażenie, że Kalia też by była zauroczona
Jestem pod wrażeniem Pięknie jest! Chciałabym tam zamieszkać Czy może świadczycie usługi w innych województwach?