ech, dobrze podyżurować w Uszatej po przymusowej przerwie!
Oto porcja niusów dla stęsknionych fanów:
Kolia smutna, zestresowana i słabo je
Na pewno DT dobrze by jej zrobił, albo chociaż bieganie po Uszatej. Można czy nie można?
Kluseczka bardzo cekotrofi! dałam jej tylko suszki i nowe siano, chętnie się za nie zabrała. to strasznie słodki smutasek, albo strasznie smutny słodziak
Cappi robi mikro bobki, ale robi. Przyłapałam go na zainteresowaniu jedzeniem i na jedzeniu
RObali w bobach nie zauważyłam, ale nie mam pewności, czy jestem najlepszym robalośledczym
Malwa jest obłędnym puchaczem. muszę się zawsze skupiać, żeby napisać/powiedzieć "Malwa", a nie "Chałwa"
w sumie i kolor i słodycz pasują!
Chmurek...! ach! ostatkiem sił i rozsądku powstrzymuję się przed uprowadzeniem
Je na potęgę, pije na potęgę, siura na potęgę (i kuwetę) i jest na potęgę słodki i ufny. zero traumy, całym swoim ciałkiem mówi "co było to było, teraz jest mi dobrze, i to jet ważne, nie ma się nad czym rozwodzić, tylko trzeba cieszyć się dobrymi chwilami"
Niestety czasu na fotosesję zabrakło...