słaby temat
A to ładne
Zajęcowa, dzięki
Na razie chyba jestem wyzuta z rewolucyjnych pomysłów, ale jakby co...
Interferon zamówiony.
Integra, oczy są na swoim miejscu, ale są bardzo opuchnięte. Teraz są oczyszczone i zakropione, ale jak wzięłam królika, to nic nie widział - jedna opuchlizna i ropsko.
Nos zawalony, uszy, łapki, genitalia - wszystko opuchnięte. Allie dostała leki, kroplówki, późno wieczór trochę Criticala - źle to wchodzi, bo ona oddycha pyszczkiem i źle jej połykać. Po wszystkim w klatce wierciła się nawet żwawo. Nie liczyłam kleszczy, które zostały z niej wyjęte, ale było to co najmniej -naście.
Uszy ma takie tragiczne, że nie wiem, co z tego będzie. Nie mówię o zewnętrzu, ale o tym co w środku - jeden smród i rozpuszczone tkanki, mega-podrażnienie i jakaś ropa spod spodu wyziera
Biedny strasznie królik. Bobki robi, siku nie zaobserwowałam. Pobraliśmy krew do badania, a Interferon ma być jutro.
Walka zaczęta, ale jaki będzie wynik - nie mam pojęcia. Oby pomyślny dla Allie.
_naughty_girl_ , kto u Was ma mykso? Poszczepienna czy przyniesiona?