Witam!
u znajomej mojej mamy jest króliczek, ma 2 lata i został zakupiony na I komunię jej wnuka.
niestety króliczek żyje w tragicznych warunkach, siedzi w akwarium!!!! na wiórach (smród już od progu)
kuwety brak, weterynarza nie widział... oczywiście wióry wymieniane co kilka dni (!) wiec siedzi całymi dniami na mokrym.
o diecie już nie będę wspominać bo to brak słów... niestety właściciel króliczka, ojciec chłopaczka na moje próby zmiany sytuacji reaguje bardzo agresywnie i raczej nie zamierza zmieniać losu zwierzaka. króliczek nigdy nie był wypuszczany z tego akwarium...
co ja mam zrobić?? boje się tego człowieka, znajoma mamy niestety również nie mam możliwości wpłynięcia na syna gdyż jej nie słucha...
jak pomóc króliczkowi?