Witam, mam w domu 10 miesięcznego wykastrowanego samca. Planuję zakup malutkiego króliczka. Zastanawiam się w jaki sposób podejść do zapoznawania ich. Mój króliś jest bezklatkowy, biega po całym mieszkaniu, a tylko na noc jest zamykany. Docelowo planuję żeby tak samo było z drugim królikiem.
Jak byście radzili mi rozpocząć zaprzyjaźnianie tej pary? Boję się żeby duży nie zrobił małemu jakiejś krzywdy. Czy dobrym pomysłem jest wstawienie klatki/zagródki z maluchem do pokoju dużego i pozwolenie na zapoznawanie się przez pręty, a później- jeśli nie będzie widocznej agresji- wypuszczenie ich razem pod nadzorem?